Kilka miesięcy temu można było usłyszeć o planowanych przez rząd zmianach w zakresie alimentów, polegających na wprowadzeniu tzw. alimentów natychmiastowych. Taka propozycja jest uzasadniana przez sąd potrzebą przyspieszenia i uproszczenia postępowań alimentacyjnych. Jaki jest zakres proponowanych zmian i czy rzeczywiście będą one miały pozytywny wpływ na czas trwania spraw alimentacyjnych?
Alimenty natychmiastowe – procedura
Przyspieszenie postępowania miałoby być skutkiem wprowadzenia tzw. alimentacyjnego postępowania nakazowego. Sąd wydawałby alimentacyjny nakaz zapłaty na podstawie przedstawionego przez powoda (a więc pełnoletnie dziecko lub przedstawiciela ustawowego niepełnoletniego dziecka) oświadczenia, bez potrzeby załączania jakichkolwiek dowodów – wystarczyłoby wskazanie ich w treści pozwu. Oświadczenie obejmowałoby informacje na temat dochodów uzyskiwanych przez powoda lub jego przedstawiciela ustawowego, kosztów utrzymania, liczby dzieci pochodzących od tych samych rodziców i uprawnionych do świadczeń alimentacyjnych, niewywiązywania się przez pozwanego z obowiązku dostarczani środków utrzymania oraz że pomiędzy rodzicami dziecka nie toczy się sprawa o rozwód lub separację. Pozew miałby być składany na urzędowym formularzu.
Po otrzymaniu pozwu sąd powinien w terminie dwóch tygodni wydać na posiedzeniu niejawnym alimentacyjny nakaz zapłaty, który następnie byłby doręczany pozwanemu wraz z pozwem (tak jak ma to miejsce obecnie w postępowaniach nakazowych). Pozwany mógłby w odpowiedzi wnieść do sądu zarzuty, w następstwie czego sąd wyznaczałby rozprawę i sprawa toczyłaby się w zwykłym trybie. Powód byłby wzywany do złożenia w sądzie w terminie 7 dni dowodów na poparcie oświadczeń zawartych w pozwie. Natomiast jeśli zarzuty nie zostałyby wniesione, alimentacyjny nakaz zapłaty miałby moc wyroku sądowego.
Alimenty natychmiastowe – kwota
Istotną nowością byłoby wprowadzenie w alimentacyjnym postępowaniu nakazowym standardowych kwot przysługujących każdemu dziecku. Ustawodawca inspirował się przy tym tabelami alimentacyjnymi, z jakimi można się spotkać w Niemczech. Alimenty natychmiastowe wynosiłyby:
- w przypadku jednego dziecka – 38% kwoty przeliczeniowej (która miałaby stanowić dwukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę podzieloną przez sumę liczby 2 i współczynnika dzietności ogłaszanego przez GUS),
- na każde z dwojga dzieci pochodzących od tych samych rodziców – 34,5 % kwoty przeliczeniowej,
- na każde z trojga dzieci pochodzących od tych samych rodziców – 31 % kwoty przeliczeniowej,
- na każde z czworga dzieci pochodzących od tych samych rodziców – 27,5 kwoty przeliczeniowej,
- na każde z pięciorga i więcej dzieci pochodzących od tych samych rodziców – 24 % kwoty przeliczeniowej.
Alimenty natychmiastowe – czy rzeczywiście potrzebne?
Aktualnie ma informacji na temat tego, kiedy miałyby zostać wprowadzone przepisy dotyczące alimentów natychmiastowych. Warto zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście ich wprowadzenie jest potrzebne. Jest prawdą, że postępowania alimentacyjne trwają niekiedy miesiącami, niemniej należy zwrócić uwagę, że w pozwie o alimenty można zawrzeć wniosek o zabezpieczenie, który zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego sąd powinien rozpoznać w terminie tygodnia. Rozpoznając taki wniosek, sąd na podstawie wstępnej oceny materiału dowodowego zabezpiecza alimenty już na czas trwania postępowania. Już teraz istnieje więc możliwość szybkiego uzyskania alimentów.
Wątpliwość budzą również proponowane ustandaryzowane kwoty alimentów. W projekcie ustawy zostały wskazane kwoty alimentów, jakie miały być zasądzane w trybie alimentacyjnego postępowania nakazowego w 2021 roku w sytuacji, gdyby nowe przepisy weszły w życie jeszcze w 2020 roku. W przypadku jednego dziecka byłaby to kwota 576 zł miesięcznie, w przypadku dwojga dzieci pochodzących od tych samych rodziców – 523 zł na każde dziecko, w przypadku trojga dzieci – 455 zł, czworga – 417 zł, zaś w przypadku pięciorga i więcej dzieci – 364 zł. Biorąc pod uwagę wysokość kwot zasądzanych w sprawach o alimenty, proponowane kwoty należy uznać za niskie. Warto więc zadać sobie pytanie, czy nie lepiej jest poczekać trochę dłużej na rozpatrzenie pozwu w zwykłym trybie, a w zamian za to uzyskać alimenty w wyższej kwocie.
Inna znacząca zmiana, która również miałaby zostać wprowadzona projektowanymi przepisami, polegałaby na tym, że obowiązek świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie posiada orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, ustalony orzeczeniem sądu lub ugodą zawartą przed sądem albo mediatorem, wygasałby automatycznie z dniem ukończenia przez dziecko 25 lat. Jedynie na żądanie dziecka z uwagi na wyjątkowe okoliczności sąd przedłużałby obowiązek świadczeń alimentacyjnych. Taką regulację należy uznać za korzystną z punktu widzenia rodziców zobowiązanych do płacenia alimentów, którzy aktualnie muszą składać pozew do sądu w celu stwierdzenia, że ich obowiązek alimentacyjny wygasł.
Potrzebujesz pomocy prawnej związanej z alimentami? Wejdź na stronę Alimenty – adwokat Poznań.